Nasza szkolna rzeczywistość

Kinga uczy się w szkole specjalnej. Chodzi do zespołu, w którym uczy się w tym roku szkolnym dwójka dzieci. Sytuacja bardzo dobra. Poza zwykłymi zajęciami lekcyjnymi każde z dzieci ma dodatkowych 5 godzin tzw. Zajęć rewalidacyjnych dostosowanych do potrzeb dziecka. Co z tego, gdy jest to tylko teoria. Kinga nie mówi, a więc wydaje się, że jednym z takich zajęć winno być AAC tj. Alternatywna komunikacja, ale niestety. W tym roku szkolnym, w drugim półroczu zmieniła się sytuacja w stanie nauczycieli i Kinga zajęć tych mieć nie będzie. W szkole jest dużo dzieci niemówiących, dla których nie wystarcza godzin tych zajęć. Jaki z tego wniosek dla nas? Szkoła przeznaczona dla dzieci ze specjalnymi potrzebami nie zapewnia wszystkim dzieciom odpowiednich zajęć. Ponieważ zależy nam, aby Kinga rozwijała komunikację, musimy ją opłacić sami.

Copyright 2021r.
wykonanie domenafirmy.pl